Zakupy w Barcelonie

Barcelona shopping 0000
Wreszcie urlop!!! Tegoroczny spędziłam w przepięknej, gorącej Barcelonie. Akumulatory naładowane, a oprócz zabytków, spacerów, pysznego jedzonka i plaży był też czas na zakupy. Barcelonę odwiedziłam trzeci raz i mogę już stworzyć mini przewodnik, gdzie kupować w zależności od funduszy oraz opowiedzieć troszkę o tym co sobie sprawiłam.

Przede wszystkim, moje fundusze wydawałam na to co jest dla mnie w Polsce niedostępne. Dzięki temu mam okazję wypróbować trochę nowości J

Barcelona shopping 0001 sephora

Zacznę od najwyższej półki – Sephora. Oczywiście w Polsce też jej nie brakuje, jednak wybór marek jest o wiele uboższy. Najważniejszymi punktami na mojej liście „Chcę TO!” były produkty Urban Decay. Nie ukrywam, że mam lekką obsesję na punkcie ich produktów. Jeszcze dotąd nie zawiedli mnie jeżeli chodzi o jakość, a że ta najwyższa jakość jest jeszcze przez UD bardzo smakowicie podana… Co upolowałam? Na początek Naked Skin Beauty Balm, który opiszę po trochę dłuższych testach, ale na pewno jestem z niego zadowolona. Z rodziny Naked kupiłam również wymarzoną paletkę Naked Flushed. Kolejnym zakupem miał być róż w kremie róż w kremie Afterglow Glide On Cheek Tint w kolorze Quicke. Dostałam jego maleńką próbkę do jednej z palet i trochę nie mogłam się przekonać do jego używania, ale jak już zaczęłam to się zakochałam. Najlepszy róż z jakim miałam do czynienia. Kolor akurat pasował do mnie idealnie, w pudełeczku neonowy róż w macie, na policzkach delikatne zaróżowienie, daje wrażenie idealnie świeżej zdrowej cery. Ta odrobina starczyła mi na prawie rok dość częstego używania. No i niestety akurat tego koloru nie było dostępnego w całej Barcelonie (podobno odcień przy tamtejszych karnacjach mało popularny).

Barcelona shopping 0002 sephora

Na pocieszenie kupiłam więc paletkę Too Faced Natural Eye Neutral Eye Shadow Collection, gdyż z mojej zostały  marne resztki. Jest to paletka bardzo wyjątkowa i na pewno napiszę w najbliższym czasie na czym polega jej wyjątkowość. Oczywiście dostałam też sporo próbek kosmetyków do testowania, więc kto wie… Może niedługo trafię na kolejną kosmetyczną miłość jak w przypadku tego różu.

Barcelona shopping 0003 sfera

Kolejnym ciekawym miejscem są domy handlowe El Corte Ingles. Wielopiętrowe, z ogromnym przekrojem asortymentem od pamiątek turystycznych, kosmetyków z różnych półek cenowych (YSL, Guerlain Shiseido jak również L’Oréal Paris czy Bourjois), ubrań, butów aż po książki. Tam moją uwagę przykuła paletka cieni, firmy/marki Sfera.

Barcelona shopping 0004 sfera

 

Z mojego miejsca pobytu miałam bardzo blisko do Galerii Handlowej Arena, która rzeczywiście wyglądem przypominała arenę i została świetnie wpasowana w krajobraz.

Barcelona shopping 0005 arena

Tam Zobaczyłam cały sklep firmy Flormar. Wiem, że kosmetyki te są dostępne w Polsce jednak ja osobiście nie widziałam ich w żadnej znanej mi drogerii a miętowy z kolekcji DOTS tak ładnie się do mnie uśmiechał 😉

Barcelona shopping 0007 kiko

Jeszcze jeden lakier kupiłam w sklepie firmowym KIKO, również w tej samej galerii. Z tą marką spotkałam się podczas mojego poprzedniego pobytu w Barcelonie. Zarówno produkty jak i ich ceny bardzo przypadły mi do gustu. Znów były promocje i za około 3 Euro zakupiłam lakier z serii Multi Effect. Jego dokładniejsze zdjęcia zamieszczę osobno. Sama jestem ciekawa tego „efektu”.

Barcelona shopping 0006 arena

W tej samej jeszcze galerii handlowej jest market „Mercadona”, gdzie zaopatrywaliśmy się w żywność i inne podstawowe produkty. I to miejsce, a dokładniej ich linia kosmetyków jest dla mnie odkryciem wakacji. Deliplus to tanie kosmetyki o świetnej jakości, zaskakującej wręcz w porównaniu z ceną. Spieczeni słońcem skusiliśmy na balsam do ciała z aloesem, który akurat był w promocji za jakieś 2 Euro. Ciężko mi było przejść również obok ich kolorówki i do koszyka trafił bronzer z leopardzim wzorem w podobnej cenie. Musiałam się mocno powstrzymywać od kolejnych kuszących drobiazgów, bo wyczerpałam już mój limit na zakupy kosmetyków. Jednak teraz żałuję podróżnego zestawu pędzli do makijażu, macałam ich pędzle i były niesamowicie miękkie i delikatne dla skóry. Może następnym razem. Ale osobom wybierającym się do Barcelony mocno polecam markę Deliplus. Ja przy następnym wyjeździe nie będę już zabierać ze sobą miniaturek wszystkich kosmetyków, które w sumie wychodzą dość drogo, tylko zaraz po przyjeździe zakupię potrzebne mi rzeczy w Mercadonie.

Barcelona shopping 0008 deliplus

Na koniec dodam, że fanki marki Essence mogą się obkupić w Schleckerze. Tam można znaleźć sprawdzone produkty w dobrej cenie.

Artykuł niesponsorowany.

 

Dodaj komentarz