Nigdy nie miałam mocnych paznokci. Ponad rok z „żelowymi” paznokciami tylko dołożyło swoje. Trochę więcej zmywania i mycia bez rękawiczek i w efekcie moje paznokcie po prostu się sypią. W listopadzie sytuacja była dramatyczna. Całe szczęście chciałam sobie sprawić przyjemność i poszłam na manicure do salonu Me&Be. W trakcie manicure zobaczyłam plakat reklamujący zabieg Systemem IBX. Cena nie była wysoka (tylko 30 PLN) więc zaryzykowałam i wypróbowałam od razu.
Efekty przerosły moje najśmielsze oczekiwania, bo były widoczne od razu. Co lepsze – dość długo się utrzymują. Od tego czasu powtarzam kurację. Żałuję że nie zrobiłam wtedy zdjęć, ale kto by się spodziewał – ja się nie spodziewałam.
Jednak ostatnio wróciłam po kolejna kuracje i zrobiłam zdjęcia „przed-po”. Wtedy moje paznokcie były w gorszym stanie więc różnica w efektach była jeszcze większa ale myślę, że i teraz widać świetne działanie.
Serdecznie polecam osobom po żelu i hybrydzie albo po prostu po pracach domowo-ogrodowych. Mam nadzieje, że komuś ten wpis pomoże, bo ja długo nie mogłam znaleźć rady a udało się przypadkiem.
Zdjęcie PRZED
Zdjęcie PO
A to manicure w efekcie końcowym. Pierwszy odprysk pojawił się po pięciu dniach przy umiarkowanym zmywaniu i gotowaniu, wiec jak na mnie rewelacja. Właściwie już mi się zaczynał nudzić i myślałam o zmianie 😉
Artykuł niesponsorowany.