Jesienne ognie

Czytałam kiedyś książkę o takim tytule. Wiele lat temu. Gdzieś do połowy była niesamowicie wciągająca, a później niestety poziom spadał i było już tylko rozczarowanie. Jednak  sam tytuł bardzo zapadł mi w pamięć i przypomina mi się zawsze na widok jesiennych liści i spadających kasztanów…

Ale nie o tym miałam… zrobiło się chłodniej, bardziej deszczowo i boleśnie odczułam, że dzień jest krótszy. Kiedy po weekendzie wstawałam do pracy było po prostu ciemno. Nie lubię tych wszystkich cech jesieni jakie właśnie wymieniłam. Jednak nie da się zaprzeczyć, że jesień potrafi być urzekająca. Nasza polska złota jesień…

Wiec chociaż zauważyłam w tym roku, że mocnym trendem tej jesieni są pastele to zdecydowanie nie jest trend dla mnie.

Jesień musie być na bogato, ze wszystkimi swoimi kolorami a jest tego wiele.

Na co dzień do oczu używam i tak cieni złoto-beżowych przez cały rok, ewentualnie fiolet pojawi się od czasu do czasu, wiec jest jesiennie cały rok. Ale na paznokciach to można poszaleć z lakierami, i to bardzo.

No wiec na początek oczywiście mamy kolory liści – to jest po prostu coś niesamowitego – rudy, brązy, złoto i głęboka, ciemna zieleń oraz symbol jesieni – kasztany…

 

Wszystkie barwy wrzosów, mchów i traw

Nie można zapomnieć również o późnych,  wciąż kwitnących kwiatach – na łąkach jest mnóstwo przepięknej słonecznej  nawłoci, pachnącej koniczyny i lucerny…

Spacery do lasu na grzyby i ostatnie leśne jagody, jak jeżyny i borówkę brusznice to również niekończące się natchnienie

 

Jarzębinowe korale

Tytułowe ognie – złoto i inne metaliki (moja ostatnia zdobycz to pomarańczowy metalik – aż parzy 🙂 )

 

Bogactwo faktur (kora, mchy, porosty) – lakiery piaskowe, matowe i aksamitne

No i na koniec oczywiście całe bogactwo letniego słońca zamknięte w owocach i warzywach

Pięknej jesieni życzę – tej złotej, polskiej jesieni 🙂

P.S. Wszystkie lakiery poza pomarańczowym metalikiem z Eveline są ze starych kolekcji. Staram się zużyć to co mam i na razie nie dokupywać zbyt wielu lakierów. Mam jedynie chrapkę na parę pozycji kolekcji Iceland marki OPI (szczególnie zieleń). Ale wszystkie odcienie, które przedstawiłam na zdjęciach można znaleźć w aktualnych kolekcjach w drogeriach i perfumeriach

 

Artykuł niesponsorowany.

Comments are closed.