Jestem zakochana w tej paletce. Zdjęcia mówią same za siebie a jakości cieni nie trzeba reklamować…
Opakowanie może być przepiękną szkatułką na biżuterię 🙂
Pierwszy rząd od lewej: PROTEST, JUNKIE, DEEP END, MADNESS, EVIDENCE, PRANK, OMEN, FLASHBACK, VOODOO.
Drugi rząd od lewej: FLATLINE, BORDELLO, BACKLASH, DAYBREAK, BURN, WEST.
PROTEST, JUNKIE, DEEP END
MADNESS, EVIDENCE, PRANK
OMEN, FLASHBACK, VOODOO
FLATLINE, BORDELLO, BACKLASH
DAYBREAK, BURN, WEST
PRANK to moja miłość, matowy granat ze szmaragdowymi drobinkami brokatu.
OMEN powinien się nazywać „Syreny”, co chwila mieni się innymi odcieniami.
Artykuł niesponsorowany.